Skip to main content

Z treści przepisu art. 484 § 2 kodeksu cywilnego wynika wprost, że miarkowanie kary umownej nie następuje z mocy prawa ani z urzędu, lecz wymaga inicjatywy dłużnika (zobowiązanego do zapłaty kary umownej). Jest to uprawnienie dłużnika, które uaktywnia stosowne żądanie – zarzut procesowy.

Dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej, jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane lub gdy kara umowna jest rażąco wygórowana. Uprawnienie dłużnika do żądania zmniejszenia kary umownej jest środkiem obrony przed żądaniem wierzyciela zapłaty kary umownej zmierzającym do częściowego oddalenia powództwa.

Na pozwanym (dłużniku) ciąży obowiązek sformułowania postulatu obniżenia żądanej przez wierzyciela kary umownej do określonej kwoty, wskazania jednej z przesłanek określonych w art. 484 § 2 kodeksu cywilnego uzasadniającej ten postulat (wykonanie zobowiązania w znacznej części bądź rażąco wygórowana kara umowna) oraz wskazania faktów i dowodów świadczących o istnieniu tej przesłanki.

Kiedy można zażądać zmniejszenia kary umownej?

Żądanie miarkowania kary umownej może zostać zgłoszone w różny sposób, w zależności od okoliczności danego przypadku np. w odpowiedzi na pozew. Kwalifikowanie przez sąd określonych sformułowań stron dokonuje się biorąc pod uwagę reguły interpretacyjne oświadczeń procesowych.

Warto podkreślić, że samo żądanie dłużnika oddalenia powództwa o zasądzenie kary umownej nie oznacza automatycznie żądania miarkowania kary umownej.

Przykładem zastosowania przez sąd miarkowania kary umownej jest sytuacja rozpatrywana przez Sąd Apelacyjny w Warszawie (Wyrok SA w Warszawie z dnia 19.10.2017 r., V ACa 147/17).

Powód zawarł z pozwanym umowę na dostarczenie monitorów. W umowie strony zastrzegły karę umowną w wysokości 1000 zł za każdy rozpoczęty dzień zwłoki w realizacji świadczenia gwarancyjnego w postaci przedstawiania informacji o wadach i awariach sprzętu oraz sposobie ich rozwiązywania. Jeden z zakupionych monitorów okazał się wadliwy, w związku z tym strona wymieniła go na nowy w ciągu 4 dni. Jednak pisemną informację o wadach sprzętu i sposobie ich usuwania przedstawiła dopiero po 160 dniach. Wobec tego powód domagał się zapłaty kary umownej w wysokości 160 000 zł, której pozwana nie chciała zapłacić. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że w takim przypadku kara umowna powinna zostać obniżona do 5 000 zł.

Sąd wskazał, że co prawda ustawodawca nie wskazał dolnej granicy obniżenia kary umownej, jednak skorzystanie przez sąd z tej możliwości nie może prowadzić do zniweczenia istotnego dla stron postanowienia umownego – wprowadzającego karę umowną – poprzez pozbawienie kary umownej ekonomicznego sensu. Wobec tego należy wskazać, że sąd może zmiarkować karę umowną, lecz nie do symbolicznej wysokości.

Zapraszam do zapoznania się z pozostałymi moimi tekstami dotyczącymi kary umownej:

Czy warto wprowadzać do umowy zapis o karze umownej ?

Miarkowanie kary umownej

Pozdrawiam

Michał Gruchacz

radca prawny

* Tekst nie stanowi porady ani opinii prawnej jest wyłącznie poglądem autora.